Kamienne domy wykute w skałach, architektura wyjęta rodem z filmu, który rozgrywa się w starożytności, spójna kolorystyka charakterystycznej zabudowy. Czy przenieśliśmy się w czasie? Nie, my tylko przyjechaliśmy do Matery.
Przyznaję, że przed wyjazdem do Apulii nigdy wcześniej nie słyszałam o Materze. Gdy dowiedziałam się o jej istnieniu i zobaczyłam zdjęcia przedstawiające zabudowę, która wygląda jak ze średniowiecznej scenerii, nie mogłam uwierzyć, że to miejsce istnieje naprawdę. Miejsce nieskażone kolorowymi bilbordami, neonowymi napisami, czy wszechobecnymi straganami z pamiątkami. Pomimo tego, że w ten sposób wygląda przede wszystkim zabytkowa dzielnica miasta, czyli Sassi di Matera, nie sposób wyjść z podziwu nad konsekwencją i spójnością architektury tego miejsca. Osoby przylatujące do Bari często wybierają Materę, jako kierunek jednej z wycieczek w trakcie wakacji we Włoszech. Warto wiedzieć, że nie leży ona w Apulii, tylko w sąsiednim regionie Bazylikata (około 70 km od wybrzeża). Dojechać można tam komunikacją publiczną, która w tej części Włoch działa doskonale. Nie ma się więc co dziwić, że Matera z roku na rok, przyciąga coraz to większe rzesze turystów.
Spis treści:
Historia Matery
Bardzo lubię poznawać podłoże historyczne i kulturowe miejsca, do którego się wybieram, nie inaczej było również w tym przypadku. Muszę przyznać, że historia Matery jest wyjątkowa i uważam, że to punkt obowiązkowy i klucz do poznania miasta. Z jej znajomością, zwiedzanie Sassi już nie będzie takie samo.
Budownictwo Matery
Matera to jedno z najstarszych miast świata. Sprzyjające warunki przyrodnicze i ukształtowanie terenu, na którym obecnie wznosi się Sassi di Matera, umożliwiło pierwszym jej mieszkańcom drążenie domów w skałach. Nie budowali więc lepianek ani szałasów, tylko wykorzystywali naturalne położenie. W ten sposób powstały dwie główne dzielnice Sassi – Sasso Caveos i Sasso Barisano. Domy wykute w skałach w większości posiadały jedynie fronty dobudowane w tradycyjny sposób.
Życie w Materze
Przenieśmy się jednak do czasów bardziej współczesnych. Wyobraźcie sobie, że jeszcze 70 lat temu miasto to było zupełnie zapomniane, mieszkańcy żyli bez wody i prądu. Co więcej, wraz z nimi w domach przebywało bydło i kury. Zachorowania na malarię czy cholerę były powszechnym zjawiskiem. Państwo inwestowało w północną część kraju, podczas gdy w Sassi z powodu brudu umierało co drugie dziecko.
Punkt zwrotny
Punktem zwrotnym, zapisanym w historii Matery, okazało się wydanie książki pt. „Chrystus zatrzymał się w Eboli”. Autor opowiada w niej o fatalnej sytuacji terenów położonych za Eboli (Eboli to miasto na południe od Neapolu), jako miejsca, do którego nawet Chrystus nie dotarł. W ten sposób włoskie władze dowiedziały się o istnieniu Matery, co można przypuszczać, uratowało miasto przed zapomnieniem.
Od hańby po skarb
By ratować tragiczną sytuację mieszkańców Matery, wybudowano kwatery na obrzeżach miast i kilkanaście tysięcy osób zostało przesiedlonych. Było to łatwiejsze i mniej kosztowne rozwiązanie niż zapewnienie godnych warunków do życia w Sassi. Niestety, mieszkańcy nie potrafili odnaleźć się w nowym miejscu, bo opuścili sąsiadów, z którymi spędzili całe swoje dotychczasowe życie i domy, do których byli przywiązani. Dopiero w latach 80. XX wieku władze zdecydowały się ratować Sassi i jej bogatą historię. Ludzie mogli dzierżawić zabytkowe budynki, jeśli zdeklarowali się je odrestaurować.
W 1993 roku Matera została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO. To niezaprzeczalnie przyczyniło się do rozwoju turystyki w Bazylikacie. Kolejni odwiedzający zostawiali w mieście pieniądze, co pozwalało to rozwój tej gałęzi gospodarki. W 2019 została Europejską Stolicą Kultury, dzięki czemu dowiedziało się o niej jeszcze więcej osób.
„Pasja” Mela Gibsona
W Materze chętnie kręcono filmy, osadzone w starożytnej rzeczywistości. To właśnie tutaj powstał głośny film Mela Gibsona „Pasja”. Powód tej decyzji był prosty. Matera bardziej przypomina starożytną Jerozolimę niż ówczesne święte miasto. Wygląda jak stworzona specjalnie na potrzeby filmu. Aż trudno uwierzyć, że to autentyczne miasto, a nie tylko scenografia.
Jak dojechać do Matery?
Do Matery można dojechać komunikacją publiczną z Bari. Połączenie to obsługuje linia kolejowa Ferrovie Appulo-Lucane. Naszą bazą wypadową było Monopoli, więc podróż do Matery składała się z dwóch etapów. Najpierw dojechaliśmy z Monopoli do Bari, a potem z Bari do Matery. Dworzec linii Ferrovie Appulo-Lucane znajduje się po prawej stronie głównego dworca w Bari (linii Trenitalia). By go znaleźć, stańcie twarzą do głównego dworca i spójrzcie w prawo. Zobaczycie dość wysoki budynek z napisem Ferrovie del Nord Barese. Obok niego, w tym samym rzędzie budynków po prawej stronie, znajduje się wejście na dworzec, z którego odjeżdża pociąg do Matery (wejście jest słabo widoczne – nad drzwiami widnieje tylko niewielki napis). Następnie, musicie wejść na piętro, gdzie znajdują się tory kolejowe. Bilet możecie kupić w maszynie lub w kasach na parterze budynku.
Bilet z Monopoli do Bari kosztuje 3,3 euro w jedną stronę. Bilet z Bari do Matery kosztuje 4.9 euro w jedną stronę. Przejazd z Bari do Matery trwa około 1,5 godziny.
Zwróćcie uwagę na to, by wsiąść do odpowiedniej części pociągu, bo w Altamurze rozdziela się on na dwie części, z których każda podążą w innym kierunku. Jedna z nich jedzie do Graviny, a druga do Matery. Na szczęście wszystko jest dobrze oznaczone. Na wyświetlaczach i ekranach na zewnątrz i wewnątrz pociągu znajdują się nazwy docelowych miejscowości. Do Matery jedzie zdecydowanie więcej wagonów (podczas naszej podróży, jeden albo dwa wagony z przodu pociągu jechały do Graviny, a reszta do Matery).
Bilet powrotny możecie kupić na dworcu autobusowym w Materze, który znajduje się naprzeciw wyjścia ze stacji kolejowej (w biurze informacji turystycznej w niewielkim budynku). Z dworca Matera Centrale do zabytkowej części miasta dojdziecie w około 20 minut.
Co zobaczyć w Materze?
Turystyczna część miasta to Sassi di Matera (słowo sassi oznacza kamienie) składa się z dwóch centralnych dzielnic. Starsza z nich to Sasso Caveoso, w której domy wykute są w skałach w znacznej części. W Sasso Barisano natomiast budownictwo wygląda bardziej tradycyjnie. Matera położona jest wokół wąwozu Gravina, w którym płynie rzeka o tej samej nazwie. Stanowi ona naturalny podział między Sasso Barisano i Caveoso.
Schody, schody, schody
Zabytkową część Matery zwiedza się głównie chodząc po schodach, więc ciężko będzie się poruszać tam osobom z wózkiem oraz niepełnosprawnym. Co prawda, można przejść się główną ulicą miasta, która prowadzi z dworca do Sassi, ale dopiero błądzenie kamiennymi uliczkami pozwala poczuć klimat Matery. Spacerowaliśmy i wchodziliśmy w uliczki, które wydawały się nam interesujące, zastanawiając się, jak mogło wyglądać życie w tym mieście kilkadziesiąt lat temu.
Punkty widokowe
Sassi di Matera posiada kilka punktów widokowych, które są jedną z głównych jej atrakcji. Najpopularniejsze to Piazzetta Pascoli i Palombaro Lungo. Polecam szukać również innych na własną rękę, patrząc na zabytkowe miasto z różnych perspektyw, odkrywając przy okazji jego kolejne zakątki.
Kościoły
Warto także zwrócić uwagę na wykute w skałach kościoły, których jest tutaj naprawdę sporo. Większość z nich jest jednak do siebie na tyle podobna, że łatwo przejść obok świątyni niepostrzeżenie. Nam najbardziej spodobał się Chiesa di San Francesco D’Assisi, który posiada wyróżniające się rzeźbienia.
Zwiedzanie jaskiń
Jaskinie znajdują się w dzielnicy Sassi Covoeno. Można zobaczyć tam pozostałości wykutych w skałach domów. Najlepiej dojechać tam samochodem, bo piesza wycieczka zajmuje kilka godzin w jedną stronę. Nam niestety nie udało się tam dotrzeć, czytałam jednak o dwóch domach wykutych w skałach, które są warte uwagi:
- Casa Noha
- Grotta di Vico Solitario
Red Bull Art of Motion
W czasie naszej podróży do Matery, w mieście było sporo osób. Trochę nas to zdziwiło, bo poprzednie, odwiedzone przez nas miasteczka były praktycznie puste. Doszliśmy do wniosku, że to w końcu Europejska Stolica Kultury 2019 i dlatego przyciąga tłumy. Jeśli jeszcze wziąć pod uwagę wyjątkowość tego miejsca, liczba osób nie powinna dziwić. Okazało się jednak, że do zwiększonego ruchu pieszego w Materze przyczyniło się wydarzenie organizowane przez Red Bull – Art of Motion, czyli finał rozgrywek parkourowców z całego świata.
Tego dnia do Matery zjechała się głównie młodzież, by zobaczyć zawody na żywo. Dachy budynków oraz murki zostały wykorzystane jako trybuny, które z godziny na godzinę coraz bardziej się zapełniały. Dzięki charakterystycznemu ukształtowaniu terenu, widzowie mieli dobry widok na platformy, na których odbywały się akrobacje. Muszę przyznać, że wyglądało to świetnie, tworzyły się „sznury” ludzi na różnych wysokościach..
Polecane restauracje w Materze
Restauracje
Poniżej znajdziecie listę restauracji, w których warto zjeść, będąc w Materze. Wybrałam je na podstawie opinii w Google i portalu Tripadvisor.
Dedalo – Sensi sommersi (piękne wnętrze i wysokie ceny)
Quattroquarti – Crosta e Mollica (restauracja z daniami na wynos)
Ristorante Spaghetteria Miseria & Nobiltà Matera
Regiacorte – Restaurant & Terrace Lounge
Burro Salato
Kapunto (makarony)
Pasteggiando – The Way Of Pasta (fast food)
L’Antica Credenza (kanapki)
Drive In Pizza Export (pizzeria)
Street Food il Rusticone (pizzeria)
5 Lire Matera (pizzeria)
Pamiętajcie, że restauracje są zamknięte od około 14-15, najczęściej aż do 19-20. Niektóre są otwarte wyłącznie wieczorami.
Lodziarnie
Najlepsze lody zjecie w I Vizi degli Angeli – Laboratorio di Gelateria Artigianale, Cremes Bureau oraz Tasty Shock.
Koniecznie odwiedźcie Materę, jeśli macie w planach podróż do Apulii. Warto poznać ją bliżej, spacerując i gubiąc w gąszczu kamiennych uliczek. Jedźcie, bo warto!